7 listopada 2012 r. – pogoda na miarę naszej późnej jesieni: dość chłodno i pochmurno, kropi deszcz a ostatnie liście szybują beztrosko nad głowami. Aura niespecjalnie zachęca do eskapad czy poważniejszych przedsięwzięć na świeżym powietrzu. A jednak …
W niewielkim Latowiczu tego dnia od rana krzątanina, ostatnie przygotowania i wszechobecna podniosła atmosfera. Wydaje się, że w ferworze pracy nikt nie zauważa deszczu i nie przejmuje się chłodem, bo przecież nic nie może popsuć tej od dawna wyczekiwanej chwili – uroczystego otwarcia Orlika.
Na ten moment czekano niecierpliwie od chwili rozpoczęcia inwestycji. Kibicowano dzielnie każdemu etapowi prac i żaden szczegół nie mógł umknąć uwadze mieszkańców choćby dlatego, że obiekt usytuowany jest w samym centrum miejscowości tuż przy Zespole Szkół.
I oto czas otwarcia stał się faktem. Odświętne stroje, emocje, ostatnie poprawki, instrukcje i biało-czerwona wstęga łopocąca na wietrze. Czas zaczynać. Wśród dostojnych gości: starosta powiatu mińskiego, wójtowie sąsiednich i zaprzyjaźnionych gmin, miejscowy proboszcz ks. dr Ryszard Mierzejewski, radni Gminy Latowicz, sołtysi, druhowie OSP Latowicz, dyrektorzy szkół i różnych instytucji, przyjaciele szkoły – darczyńcy, rodzice i grono pedagogiczne a przede wszystkim uczniowie, którzy szczególnie gorąco kibicowali temu wydarzeniu.
Błysnęły nożyce, kroplami deszczu rozświetliły się boiska, zaszeleściła w dłoniach wstęga, a oczy zebranych zalśniły radośnie. Zabrzmiały z wolna słowa modlitwy i uroczystego błogosławieństwa tego miejsca na chwałę Bogu i ludziom. Krople święconej wody upadły na świeżą nawierzchnię i rozpromienione twarze zebranych, przybliżając dźwięk pierwszego gwizdka. A więc to już.
Tym razem to dzieci jako pierwsze weszły na boisko, bawiąc się spontanicznie i wesoło kolorowymi piłkami, manifestując radość w imieniu wszystkich. Oczywiście tradycji stało się zadość i padły rzuty karne wykonane przez gości, bramki zaś dzielnie bronił gimnazjalista Damian Zadrożny, którego siły spokoju i skuteczności niejeden by pozazdrościł.
Kolejna część uroczystości odbyła się na hali sportowej. Gospodarzami byli Wójt Gminy Latowicz p. Bogdan Świątek-Górski, Dyrektor Z.S. w Latowiczu p. Joanna Papińska oraz Wicedyrektor p. Marta Delega.
Był to m. in. czas na imienne powitanie gości, podziękowania i przemówienia. Padło wiele ciepłych słów związanych z realizacją inwestycji, właściwymi decyzjami samorządowców i osób zaangażowanych w jej pomyślne zakończenie.
Nie ukrywano jak wielkie nadzieje wiązane są z nowym obiektem sportowym i jego animacją, podkreślając jego rolę w aktywizacji i integracji środowiska.
Pojawiły się oczywiście tradycyjne upominki okolicznościowe dla dzieci oraz życzenia wielu sukcesów, przede wszystkim sportowych.
Dalsza część uroczystości była właśnie dziełem uczniów, bo oto zebrani mogli obejrzeć wspaniałe widowisko sportowe łączące elementy gimnastyki, aerobiku i popisów futbolowych. Doskonała synchronizacja wszystkich elementów i ich perfekcyjne wykonanie wypracowane zostały przez zespół pod kierunkiem nauczyciela w-f p. Bożeny Kani.
Należy w tym momencie w sposób szczególny podkreślić rolę uczniów w tej uroczystości, którzy nie byli jedynie biernymi obserwatorami, ale jej aktywnymi uczestnikami i współtwórcami. Ich przedstawiciele brali udział w przecięciu wstęgi, jako pierwsi weszli na boisko, a także przemawiali w imieniu całej społeczności, dziękując za piękny obiekt.
W przedsięwzięcie niezwykle żywo zaangażowali się wszyscy nauczyciele i pracownicy Zespołu Szkół, dbając o najmniejsze detale programu uroczystości , przyczyniając się tym samym do jej pomyślnego przebiegu. Jak zwykle niezawodni okazali się rodzice uczniów, kreatywnie wspierający prace. Wydaje się, że cała społeczność była niezwykle aktywna, zaangażowana i pozytywnie rozemocjonowana.
Jako ciekawostkę należy nadmienić, że przybyli na uroczystość goście otrzymali zamiast tradycyjnego bukietu kwiatów przepiękne koszyczki
z czosnku, który nierozerwalnie kojarzy się z latowicką ziemią. Zostały one wykonane ręcznie specjalnie na tą okazję i wypełnione miejscowymi kwiatami
i ziołami. Motyw czosnku pojawił się nie bez powodu, bo cóż jeśli nie on wspomaga nasze zdrowie i kondycję, a bez tego na boisko ani rusz. Natomiast darczyńcy, którzy wsparli organizację uroczystości otwarcia, zostali obdarowani słodkimi upominkami, których znakomitą część stanowiły misterne, domowe wypieki.
Niezwykle miłym gestem była także propozycja p. Joanny Kopaczewskiej oraz p. Małgorzaty Jakubik, które użyczyły prowadzonej przez siebie sali weselnej do zorganizowania okolicznościowego obiadu będącego zwieńczeniem uroczystości. Jego ozdobą był wspaniały tort wykonany przez laureatkę wielu konkursów cukierniczych p. Justynę Szostak. Oto oczom zebranych ukazało się imponujące, lśniące boisko z piłką nożną, koszulką z logo Orlika i butami sportowymi, a wszystko śmietankowe, czekoladowe, słodkie – po prostu wyborne.
Przy kawie i wspaniałym domowym jedzeniu można było w niezwykle sympatycznej atmosferze podzielić się wrażeniami z uroczystości i miło zamknąć dzień, który przyniósł tyle wrażeń.
Był on niezwykły pod każdym względem, co sprawiło, że mimo deszczu
i chłodu w Latowiczu zrobiło się przytulnie, swojsko i radośnie, a 7 listopada od teraz będzie doskonałą okazją do obchodzenia bardzo miłej rocznicy.
p.Małgorzata Wardzyńska-Soćko